Welcome

Choose your language to see content and offers specific to your region.

Circle the Player: Pytania i odpowiedzi z Lindą Skovmand i Signe Bering

Magnus Holt

May 23, 2025

Wprowadziliśmy Circle the Player, nową funkcję, która pozwala jasno podświetlić poszczególnych graczy podczas kluczowych akcji. Ta aktualizacja funkcji odpowiada na jedno z najczęściej żądanych ulepszeń przez trenerów i analityków: natychmiastowe uwidocznienie, na którym graczu skupić się podczas przeglądania krytycznych momentów.

Technologia działa poprzez identyfikację konkretnych graczy w złożonych scenariuszach gry, stosując wizualny wskaźnik, który śledzi ich ruchy. Łącząc zaawansowane śledzenie graczy z charakterystycznym językiem wizualnym, Circle the Player pozwala zespołom identyfikować i analizować indywidualne występy w szerszym kontekście gry, jeszcze łatwiej niż wcześniej.

Circle the Player zostało wprowadzone wiosną 2025 roku. Aby dowiedzieć się więcej o tej nowej funkcji, usiedliśmy z Lindą Skovmand (LS), Inżynier oprogramowania, i Signe Bering (SB), Projektant produktu, obie z Veo, i zapytaliśmy o proces rozwoju.

Co zainspirowało rozwój Circle the Player?

LS: Szczerze mówiąc, to było moim marzeniem od lat. Jeszcze w 2021 roku zaczęłam eksperymentować z rysowaniem dużych czerwonych kół pod graczami w naszym interaktywnym odtwarzaczu wideo – po prostu bawiąc się ideą wizualnego wyróżnienia kogoś. Czułam, że to jest coś, co powinniśmy być w stanie robić także w funkcji follow-cam, i szybko stało się to projektem pobocznym, nad którym pracowałam, kiedy miałam czas, i kiedy nie byłam zbyt sfrustrowana tym, że wszystkie części układanki nie pasują do siebie.

Signe Bering i Linda Skovmand z zespołu rozwoju w Veo

Wtedy tak naprawdę nie wiedzieliśmy, do czego będziemy to używać. Ale potem uruchomiono Player Spotlight, i ten mały eksperyment nagle znów wydał się istotny. Właściwie odłożyłam cały projekt w tamtym momencie, ale z pomocą zespołu AI Veo zdecydowaliśmy spróbować ponownie. I tym razem wszystko w końcu zaczęło się układać.

SB: Ze strony produktu, Player Spotlight chodziło o pomoc trenerom i graczom w szybszym znajdowaniu indywidualnych momentów, bez przewijania całych meczów. Ale jakkolwiek potężne to jest, wiedzieliśmy, że czegoś brakowało: podczas oglądania momentu nie zawsze było jasne, na kim się skupić, szczególnie gdy kilku graczy było blisko siebie.

To właśnie tam wkroczył Circle the Player. To był naturalny następny krok, aby doświadczenie Spotlight poczuło się bardziej kompletne i zmniejszyć tarcie. A ponieważ Linda już badała to jako projekt poboczny, nie musieliśmy zaczynać od zera – już mieliśmy pojęcie o tym, co było możliwe.

W naszym zespole projektowania produktu zawsze szukamy sposobów na zmniejszenie czasu potrzebnego do uzyskania wartości z wideo, i to poczuło się jak jeden z tych momentów "mała funkcja, duży wpływ". To także wykorzystuje wzorzec, który ludzie już znają, jak w telewizyjnych sportach czy grach wideo, gdzie naturalne jest posiadanie wizualnej wskazówki, która pomaga kierować uwagą. Więc to miało sens, rozwiązywało prawdziwą potrzebę użytkownika i opierało się na funkcji, która już zapewniała dużą wartość.

Jak podeszliście do technicznego wyzwania stworzenia systemu telestracji, który czuje się tak intuicyjny jak ręczne podświetlanie, do którego przyzwyczajeni są widzowie?

LS: Gdy zdecydowaliśmy się ponownie uruchomić projekt, podzieliłam go na małe kamienie milowe. Ideą było poruszanie się krok po kroku, aż uzyskamy koło, które "przyklei się" do gracza w sposób, który czuje się niezawodny i dokładny.

Pierwsza wersja była super podstawowa – po prostu podświetlenie środka boiska w zatrzymanym wideo. Stamtąd sprawiłam, że przykleiło się do środka podczas odtwarzania wideo, potem ulepszyłam to, żeby przyklejało się do pozycji gracza na podstawie danych radarowych, i w końcu sprawiłam, że podświetla właściwego gracza w Player Moments, używając prawdziwych projektów, które zrobiliśmy dla finalnego produktu.

Brzmi prosto, ale było tyle wyzwań po drodze. Po pierwsze, matematyka – konwertowanie pozycji gracza na boisku na pozycję na ekranie – jest skomplikowane. Wiele funkcji macierzowych jest zaangażowanych, a nawet drobne literówki mogły sprawić, że koło skończy w całkowicie złym miejscu. Na szczęście mieliśmy działające obliczenia w innym języku, więc po prostu porównywałam wyniki krok po kroku, aż się zgadzały.

Inną trudną częścią była dokładność klatek. Jeśli jesteś nawet o jedną lub dwie klatki przesunięty, funkcja follow-cam mogła już zmienić kierunek lub przybliżyć, i nagle koło nie jest tam, gdzie powinno być. Podeszłam do tego problemu początkowo używając wideo follow-cam z wbudowanymi kodami kreskowymi, żebym mogła odczytać dokładny numer klatki i być pewna tego, co widziałam. Oczywiście nie chcieliśmy pokazywać kodów kreskowych użytkownikom, ale były super pomocne podczas testów, gdy szukaliśmy czystszego rozwiązania.

I w końcu, gdy przeszliśmy z danych testowych na rzeczywisty materiał produkcyjny, rzeczy znów się zepsuły. Koła, które idealnie się przyklejały w testach, nagle zaczęły dryfować lub lądować w złym miejscu. Okazało się, że były subtelne różnice między surowymi danymi a przetworzonym wideo, jak stabilizacja czy edycje wizualne, które robimy po obliczeniu kierunku kamery. Tam weszły zespoły AI i przetwarzania Veo, i razem dowiedzieliśmy się, jak zamknąć tę lukę. W końcu to był ogromny wysiłek międzyzespołowy, co było naprawdę fajne być jego częścią.

Jak wasz zespół zrównoważył czynienie podświetlenia gracza zarówno funkcjonalnie skutecznym, jak i wizualnie charakterystycznym jako funkcja Veo?

SB: Od pierwszego dnia funkcjonalność była niennego­cjowalna. Jeśli koło nie pokazywało się jasno na boisku, to nic innego naprawdę nie miało znaczenia. Testowaliśmy dużo, na dziesiątkach nagrań z różnymi warunkami oświetleniowymi i kolorami boiska. Dlatego skończyliśmy oferując dwie opcje kolorów: zielony i biały. To daje użytkownikowi alternatywę, jeśli jeden nie pokazuje się dobrze.

Ale widzieliśmy to także jako okazję brandingową. Wiele osób dzieli swoje momenty jako pionowe filmy w mediach społecznościowych, gdzie nasz znak wodny często jest obcinany, więc zapytaliśmy siebie: czy samo podświetlenie mogłoby nieść jakąś tożsamość Veo? Zaczęłam odwoływać się do kształtów z naszego projektu kamery, używając animacji i tonów kolorów marki, żeby uczynić to "charakterystycznie Veo", jednocześnie włączając nasz zespół brandingowy po drodze.

Jednocześnie musieliśmy zaakceptować, że design jest subiektywny. To, co wygląda świetnie dla jednej osoby, może nie trafić do innej. Więc utrzymałam stylizację wizualną czystą i prostą na tyle, żeby działała w przypadkach użycia, i wystarczająco elastyczną, żeby ewoluować później, jak dodawanie większego kontekstu wokół gracza czy nakładanie przyszłych funkcji.

Śledzenie graczy przedstawia unikalne wyzwania w sportach zespołowych ze stałym ruchem i nakładaniem się graczy. Czy możecie wyjaśnić, jak technologia identyfikuje i utrzymuje skupienie na właściwym graczu w różnych scenariuszach gry?

LS: To wszystko dzięki śledzeniu AI Veo. Nasz system śledzi, co dzieje się w grze – piłkę, graczy, sędziów – cały czas. Kiedy znamy zarówno pozycję gracza, jak i numer koszulki, możemy śledzić tego konkretnego gracza w czasie i dzielić jego ruchy na to, co nazywamy "tracklets". Stamtąd filtrujemy momenty, które są najbardziej istotne, na podstawie tego, jak blisko są piłki, jak długo ją mieli, i tak dalej.

Nową rzeczą w Circle the Player jest to, że skoro wiemy, gdzie ten gracz był na boisku w konkretnym czasie, możemy przekonwertować to na pozycję ekranu – i to pozwala nam narysować koło we właściwym miejscu w wideo. Technologia za tym jest całkiem niesamowita. Musieliśmy tylko dowiedzieć się, jak przekształcić te dane w coś wizualnego i przydatnego dla użytkownika.

Jak wyobrażacie sobie, że Circle the Player przyczynia się do ogólnego doświadczenia Player Spotlight?

SB: Dla mnie to dosłownie umieszcza spotlight w Player Spotlight. Czy jesteś trenerem, rodzicem, czy samym graczem, natychmiast wiesz, na kogo patrzeć, i ta jasność ma znaczenie. Szczególnie gdy przechodzisz przez długą playlistę momentów, to eliminuje ten mały wysiłek mentalny potrzebny do zrozumienia, co się dzieje. Może wydawać się małym detalem, ale naprawdę pomaga pozostać skupionym i uzyskać więcej wartości z każdego momentu.

To także czyni doświadczenie przyjemniejszym – dodaje radości. Dla graczy to narzędzie do samo-refleksji, do lepszego zrozumienia ruchu czy pozycjonowania. Ale to także po prostu zabawne widzieć siebie podświetlonego w ten sposób. A jeśli dzielisz momenty z rekruterem lub składasz highlight reel, to pomaga zapewnić, że jesteś niekwestionowanie centrum uwagi.

Circle the Player jest dostępne z dodatki Player Spotlight. Czytaj więcej tutaj.

No items found.

FAQs

No items found.