Wizja Lidera: Rozmowa z Craigiem Nelsonem

Thandie Sibanda

Aug 23, 2024

W ciągle zmieniającym się świecie piłki nożnej, gdzie tradycyjne wartości spotykają się z innowacją, Craig Nelson wyznacza nowe standardy przywództwa w Lewes FC.

Jako menedżer zespołu w pierwszym na świecie klubie piłkarskim z równymi prawami dla obu płci, rola Nelsona to nie tylko kwestie taktyczne; jest to wyraz zaangażowania w równość i postępowe wartości w sporcie historycznie zdominowanym przez nierówności.

Lewes FC nadal przesuwa granice zarówno na boisku, jak i poza nim. Ich ambicje sięgają daleko poza wyniki meczów, dążąc do wyznaczania nowych standardów w funkcjonowaniu klubów piłkarskich – promując inkluzywność, zrównoważony rozwój oraz podejście zorientowane na społeczność.

Postępową filozofię klubu odzwierciedla ich wykorzystanie najnowocześniejszych technologii podczas przygotowań przedsezonowych. Integracja technologii wideo Veo poprawiła zdolność drużyny do analizy występów, udoskonalania taktyk i pogłębiania zrozumienia gry wśród zawodników.

Spotkaliśmy się z Craigiem, aby porozmawiać o jego nowej roli dowódcy, o najważniejszych momentach w jego karierze trenerskiej i o znaczeniu Veo w jego dążeniu do poprawy wyników zespołu, gdy stawia kolejne kroki w zarządzaniu.

Jak wygląda kolejny rok w Lewes FC dla piłkarzy i piłkarek oraz co robiłeś latem?

Jestem nowym menedżerem pierwszej drużyny w Lewes, więc tak, przejąłem stery latem. Zespół zarządzający odszedł tuż przed końcem sezonu, ale od pierwszej minuty, gdy wszedłem do klubu, wszystko ruszyło. Musiałem poznać klub i złożyć drużynę, która będzie w stanie rywalizować.

Zdjęcie: James Boyes / Lewes FC

Chodzi o zrozumienie dynamiki i ich wzmocnienie, a także o to, jak możemy sprawić, żebyśmy działali razem, jako jeden klub. Trzeba to zrozumieć, a potem przekazać to zawodnikom, ponieważ również przeszli ogromne zmiany. Wyszli z lig, co oznaczało, że musieli zrekrutować zupełnie nowych zawodników [wcześniej byli pełnoetatowi], ale już nie są. Teraz wchodzą do naszego świata, gdzie trenujemy tylko kilka razy w tygodniu, co będzie dla niektórych z nich ogromną zmianą kulturową. Tak, dzieje się wiele zmian w obu drużynach. Wierzę, że ich menedżerowie wrócili już z Igrzysk Olimpijskich, więc zaczniemy współpracować, aby zobaczyć, jak możemy połączyć te synergie obu zespołów.

Czy niebo jest limitem? Jaki jest twój ostateczny cel?

To świetne pytanie, i myślę, że wiesz co, jestem trenerem od bardzo dawna i, żeby cię nie zanudzać, kiedy grałem, musiałem zdobywać licencje trenerskie. Mam swoje licencje od bardzo dawna, a potem założyłem swoją własną firmę trenerską, mając około 17/18 lat.

Może jakieś cztery lata temu pomyślałem, że spróbuję innej strony gry. Teraz wkładam w to całe swoje serce, robię, co trzeba, żeby się rozwijać, i przechodzę do zarządzania lub trenowania. To, co robię teraz, to po prostu wykorzystanie tej szansy i zobaczenie, jak daleko mnie to zaprowadzi. Nie lubię wyznaczać limitów, więc jeśli mogę dojść na sam szczyt, to świetnie. Ale jestem też bardzo skoncentrowany na tym, co dzieje się teraz, a nie na dalekiej przyszłości.

Masz jakieś osiągnięcia zawodowe, z których jesteś szczególnie dumny?

Tak, zdecydowanie, myślę, że zarówno w obecnym poziomie, jak i w poprzednim.

W poprzedniej roli musiałem zbudować zupełnie nową drużynę niemal od zera. Wielu zawodników, których wprowadziłem, nigdy wcześniej nie grało w piłkę nożną mężczyzn. Jednym z moich najważniejszych osiągnięć jest ich rozwój. Wszyscy przeszli na wyższe szczeble, albo zabrałem niektórych z nich ze sobą do Lewes, więc przeskoczyli dwa poziomy wyżej.

Jak Veo pomaga ci w codziennej pracy?

Myślę, że byłem jedną z pierwszych osób, które miały Veo, wprowadziłem je, kiedy trenowałem i zarządzałem drużyną ligi niedzielnej. Kupiłem jedno, kiedy były świeże na rynku. Kupiłem je, a nikt inny w lidze niedzielnej go nie miał. Nie wiem, czy dotarło do niższych lig, ale jestem pewien, że byłem jednym z pierwszych. Jest nieocenione w analizowaniu gry.

Daje ci szeroki widok na to, co dzieje się na boisku, dzięki czemu możemy analizować każdy szczegół. Tak, śledzi piłkę. Jednak dzięki panoramicznemu widokowi mogę zobaczyć, co robią moi obrońcy, gdy piłka jest na połowie przeciwnika, i odwrotnie, gdy piłka jest na naszej połowie obronnej, mogę zobaczyć, co robią moi napastnicy. Pozwala nam to zagłębiać się w szczegóły i zobaczyć, jak jesteśmy reprezentowani w kluczowych momentach gry. Istnieje wiele funkcji, z których korzystamy, np. tagowanie zawodników i wycinki, aby nie musieli przeglądać całego meczu trwającego ponad 90 minut.

Co to oznacza dla współczesnego piłkarza?

Myślę, że każdy współczesny zawodnik chce oglądać swoje akcje i tworzyć kompilacje najważniejszych momentów, kiedy osiągnie coś wyjątkowego lub strzeli gola. Pierwsze, o co pytają, to kiedy będzie dostępne wideo? Kiedy będzie gotowe? Myślę, że to pozwala im tworzyć mały szum wokół siebie.

Zdjęcie: James Boyes / Lewes FC

To świetne dla klubów, które potrzebują spojrzeć na zawodników. Kiedy grałem, nie mieliśmy żadnych takich narzędzi. Więc to sprawia, że dotarcie do klubów jest dużo łatwiejsze, bo masz dowody, które możesz pokazać.

Co Veo zmieniło najbardziej w twoich taktykach trenerskich?

Myślę, że używam go już tak długo, że jest to niejako zakorzenione w tym, co robimy. Mocno opieramy się na analizach, nie tylko tych z Veo. To potężne narzędzie. Wpływa na to, jak pracujemy. Ustala również plany gry, gdy analizujemy przeciwników. Mogą być rzeczy, które zrobiliśmy wcześniej, a które możemy wyciąć i pokazać chłopakom, mówiąc: "Patrzcie, tak grają. Tego się spodziewamy."

Pozwala mi podejść do tematu z obu stron i zadawać pytania, aby zobaczyć, czy możemy wprowadzić jakieś ulepszenia na wszystkich poziomach.

Jako jeden z pierwszych użytkowników Veo, czy miałeś jakiekolwiek wątpliwości, kiedy po raz pierwszy wprowadziłeś go jako trener?

Dobre pytanie. Myślę, że pierwsza myśl była taka: "Zobaczmy, co możemy uchwycić w tym, co robimy". Była to trochę nieznana ziemia pod względem tego, jak dobra będzie jakość, którą będziemy mogli rozprzestrzeniać w mediach społecznościowych, prawda? Na początku pomyślałem, że będzie to lepiej wykorzystywane do analizy meczów. [Veo] stale udoskonala swoje produkty. Myślę więc, że pierwotny powód, dla którego je kupiłem, był bardziej taki: "Pokażmy wszystkim, co robimy i jak dobrze sobie radzimy".

Teraz, gdy wybrano już zawodników i masz swoją drużynę, jakie są twoje nadzieje na sezon?

Szczerze mówiąc, możesz mieć oko na przyszłość, ale nadal musisz być obecny.

Myślę, że jest jeszcze zbyt wcześnie, aby mówić o celach klubowych. Oczekują ode mnie, że zbuduję fundamenty na lata, które nadejdą. Myślę, że jeśli zapytalibyście ich teraz, byliby zadowoleni z postępów, które poczyniliśmy. Tak długo, jak będziemy regularnie to sprawdzać i będziemy na tej samej stronie, a drużyna będzie grała dobrze – a zaczęliśmy dobrze i pokazaliśmy, że potrafimy to robić – to nawet w tych dwóch trudnych meczach. Jeśli uda nam się wygrać te dwa mecze, nie widzę powodu, dla którego nie moglibyśmy kontynuować tej drogi, a jeśli widzimy postęp – a czasami nie zawsze wynika to z wyniku – to będziemy kontynuować i być zadowoleni. Jestem pewien, że porozmawiamy ponownie wkrótce, później w sezonie. Możesz zadać mi to samo pytanie.

Ostatnie słowa?

Jeśli mówimy o Veo, to myślę, że jest to: Nie bój się zagłębiać w szczegóły. Wierzę, że jeśli chcesz się rozwijać, musisz myśleć o tym, jak dodać te 1%, a nie można być zbyt analitycznym, ale chodzi o to, jak uprościć to dla swojej publiczności. Powiedziałbym, że musisz to wykorzystać jako przewagę, a nie przeszkodę. Więc jeśli to nie daje ci tego, czego się spodziewasz, musisz zastanowić się, jak to zmienić z czasem, a nie natychmiast.

Wszystkie zdjęcia: James Boyes / Lewes FC

No items found.

FAQs

No items found.